1. |
Kupiłem nową Nysę
02:04
|
|||
2. |
Andrzej i Błyskawica
05:03
|
|||
3. |
Marynarze
06:24
|
|||
Na morzu mgła
bunt okręt pcha
a każdy lata
nie wie w co ma ręce włożyć.
Wśród szumu fal
płyniemy w dal
łudzeni obietnicą złotych plaż.
Kolejny raz
ogień w nas zgasł
Zalany tak, jak zęza wodą.
(Choć) mięśnie płoną
i głowy nas bolą
szarpiemy za wiosła
a w sercach się coś ciągle tli.
Zalany dziób
Pod wodę chlup
spragniony chłonie każdą z morskich fal.
Wiatr żagle zdarł
a okręt siadł na laurach
tak jak na mieliźnie.
Bosman chwyta
kotwicę w ramiona
i skacze za burtę
z nadzieją, że gdzieś tam
przynajmniej poczuje
pod nogami grunt.
Choć w uszach szum
i każdy lata
nie wie w co ma ręce włożyć.
Kiedy padł strzał
kapitan zwiał
zostawił łajbę
łasce morskich fal.
Wciąż płyniemy w dal
na morzu mgła
a każdy lata
nie wie w co ma ręce włożyć
bo już z każdej strony
ciśnienie napiera
by wciągnąć wrak na samo dno.
|
||||
4. |
Prokrastynacja
03:37
|
|||
Jutro, dzień który nie umiera
nigdy go nie ma.
Nie ma wczoraj, nie ma dzisiaj,
nie ma jutro.
Jutro, słoneczko znów zatoczy koło.
Zaszczuty księżyc, uciekać będzie gwiazdom
i nie ucieknie, padnie ładnie,
skamląc, wijąc się u moich stóp,
tyle, że jutro.
Jutro, pójdę po podwyżkę.
Zapłacisz za to.
Jutro to ja,
To ja ci powiem co masz robić.
Jutro, nic mi nie przejdzie koło nosa,
milion okazji,
wróbel i gołąb w mojej garści
a na dachu świata ja.
Tak będzie jutro.
Jutro, rzucę palenie,
zdrowe żywienie, trening, praca,
Krótki sen, wstawanie skoro świt.
Zacznę już jutro.
Jutro za mordę chwycę dzień
i nie wypuszczę, będę trzymał,
bardzo mocno, ale jutro,
nie dziś, nie dziś,
błagam nie teraz.
Jutro zagryzę zęby,
odgarnę śnieg, co leży w sercu mym odłogiem
już od kilku zim.
A to dość długo
Jutro (…)
|
||||
5. |
Idiota Blues
04:56
|
|||
Zagotował mi się mózg
Jest martwym białkiem
Złapałem luz
Całkiem
Nie ma to tamto
Nie chodzi o to
Chcę być idiotą
Jestem idiotą
Przede mną jasne perspektywy
Jestem idiotą
Szczęśliwym
Zagotował mi się mózg
Jajo na twardo
Jabłkowy mus
Z kokardą
Łażę po trawie
Czy wpadam w błoto
Bardzo ciekawie
Być idiotą
Otwiera się nicości przestrzeń
Jestem idiotą
Nareszcie
|
||||
6. |
Asfaltowe Łąki
04:59
|
|||
Ponad głową czysta smuga nieba
Wsparta tylko o wierzchołki wzgórz
W ostrym słońcu dzień jak świt dojrzewa
Pustą droga pełznie żółty kurz.
A ty tylko pod nogami masz, asfaltowe łąki wielkich miast
Drogowskazy nad przydrożnym rowem
Powyginał w różne strony wiatr
Horyzonty doścignięte wzrokiem
Giną w dali jak obłoku ptak.
A ty tylko wokół siebie masz, asfaltowe łąki wielkich miast
Przyjacielu dokądkolwiek idę
Wracam tu gdzie bije ziemi puls
Do tej drogi mojej i niczyjej
Do nadziei zielonego snu.
A ty tylko pod nogami masz, asfaltowe łąki wielkich miast
|
||||
7. |
Luiziana Paweł
00:55
|
Przechery Białystok, Poland
„Przechery powstały w roku 2019 z inicjatywy Jary Cimrmana, Christiana Paula oraz Louisa Balfoura. Następnie wszystkich członków zastąpił obecny skład. Każda próba zespołu, to kamień milowy w historii grupy, każdy utwór to opus magnum, każdy riff to miłość.” ... more
Streaming and Download help
If you like Przechery, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp